Czy przekroczenie półwiecza i ciężka choroba to dobry moment na zmierzenie się z 5 500 km na rowerze??? O podążaniu za głosem serca i podejmowaniu wyzwania opowie nam nasza koleżanka Marzena Celińska. 
 
Jak przejechać Kanadę rowerem? Tak samo jak zjeść słonia 😉, czyli po kawałku 😃. Zapraszam na opowieść o przemierzeniu Kanady - od Wyspy Vancouver do Toronto. 
 
Zaczniemy od Pacyfiku, podążać będziemy przez Góry Skaliste, gdzie przy drodze częściej można spotkać ostrzeżenia o niedźwiedziach i kuguarach niż znaki drogowe. Potem będą niekończące się preeeerie, na których jeszcze po trzech dniach widać uciekającego psa 😉 i miasteczka przypominające te, z dawnych westernów, a dalej kraina tysięcy jeeezior i laasów.
Przede wszystkim, to jednak opowieść o spotkaniach... z ludźmi. 
 
Piątek, 26.01.24r., godzina 18.00, sala 402 Bratniak PG (ul. Siedlicka 4, 80-222 Gdańsk) potem w miarę sił i chęci przewidziane jest wyjście na herbatę/planszówki/piwo.